Imię: Fado*
Zdrobnienie/pseudonim: -
Wiek: 2 lata
Zdrobnienie/pseudonim: -
Wiek: 2 lata
Płeć: pies
Data urodzin: 23 maja
Data urodzin: 23 maja
Stanowisko: Samiec Alfa
Charakter:
Nie każdy błądzi, kto wędruje.
~ J.R.R Tolkien
~ J.R.R Tolkien
Fado
to pies, którego nie sposób do czegokolwiek zrazić. On zawsze będzie
próbował, szukał nowych sposobów, niezależnie od tego, co mu powiesz.
Nie boi się zmian ani nowości, szuka wyzwań. Jego głównymi cechami są
pomocniczość i opiekuńczość. Uwielbia zajmować się innymi, przebywać w
towarzystwie. Jest otwarty, pełen radości, a także beztroski.
Optymistycznie patrzy na świat, ale nie brakuje mu spokoju. Wie jak się
zachować; kiedy wypada zażartować, a kiedy nie. Można by rzec, że dobre
maniery to jego drugie imię!
Urodził
się jako przywódca. Potrafi dominować, rządzić, a w skrajnych
przypadkach nawet używać przemocy, np. jeśli musi obronić słabszego, czy
zawalczyć o swoje. Próby manipulowania nim nie oceniłabym jako dobry
pomysł - dosyć szybko się denerwuje i jest pamiętliwy, choć zarządzanie
sforą stopniowo uczy go cierpliwości oraz opanowania.
Ma
tendencje do nadopiekuńczości, często jeśli chodzi o czyjeś
bezpieczeństwo jest zaborczy. Sam czuje nieodłączną potrzebę pomagania,
ale w czasie, gdy to do niego ktoś wyciąga pomocną łapę, urażony odpycha
ją, będąc święcie przekonany, że ze wszystkim sobie świetnie radzi.
Jednakże, często okazuje się, że za drogo wycenił swoje możliwości, ale
honor nie pozwala mu kogoś o coś poprosić. Natomiast kiedy czegoś
dokona, jest z siebie dumny. Kroczy z wysoko uniesioną głową i nawet nie
śmie pomyśleć, że zachowuje się jak narcyz. Akceptuje jedynie rady
starszych oraz doświadczonych.
Zwykle
jest twardy, silny, bywa zawzięty, ale nie oszukujmy się. Zdarza mu się
rozczulić, uronić niejedną łzę. Kiedy się zakochuje, dawny Fado
zamienia swój sposób bycia na macho - gotowego zrobić wszystko dla swojej ukochanej. Marzy o szczeniętach.
Ludzie
są mu obojętni, oprócz jednej osoby - jego właściciela. Bardzo kocha Paula. Szanuje go, obdarza zaufaniem, ponieważ
uratował zwierzaka w trudnej chwili. Wystarczyło tylko to, że popatrzył
mu w oczy - były smutne, piwne oraz zeszklone. Zabrał psiaka do siebie i
najlepiej jak potrafił, zajął się nim. Od tamtego czasu Fado jest mu
zawsze posłuszny i postanowił sobie, iż to się nigdy nie zmieni.
Aparycja: Fado jest nie jest małym psem, ani też bardzo dużym jak dog niemiecki, dlatego określiłabym go jako dużego. Jego sierść jest dwukolorowa - mleczna biel pokrywa podbrzusze psa, okolice wokół nosa, przednie łapy, a także szyję. Reszta ciała prezentuje się w jasno-brązowej szacie. Oczy ma piwne. Wokół nich rozciągają się jakby czarne ramówki. Jego uszy są ciemniejsze od pozostałych części ciała.
Historia: Matka psa - Saudade, podobnie jak on, zawsze była wesoła i potrafiła docenić nawet najmniejsze prezenty od losu. Tak też niezmiernie ucieszyła się, kiedy pojęła, że jest w ciąży. Na początku zupełnie nie przejmowała się tym, że szczenięta będzie musiała wychować sama. Nie mogła się doczekać porodu! Właściwie, gdyby nie to, że na kilka dni przed poczuła ogromnie osłabienie, byłaby ciągle roześmiana. Zupełnie opadła z sił.
Do przyjścia potomstwa na świat pozostało dosłownie kilka sekund. Saudade bardzo mocno krwawiła. Tylko jedno szczenię było żywe. Ostatnimi resztkami energii, oddana matka wylizała je i ogrzewała własnym ciepłem.
- Dam ci na imię Fado. - Wydała z siebie ostatnie tchnienie.
Wkrótce małego, bezbronnego pieska znaleźli ludzie. Póki był słodki i uroczy zajmowali się nim, traktowali go jak zabawkę, jak pluszaka. Fado znienawidził ich. Jego zawziętość wzrosła, gdy został oddany do schroniska. Głodował tam przez kilka miesięcy, żył w ciasnej klatce, w brudzie i odorze.
Ku jego zaskoczeniu, jeden z kolejnych niezdecydowanych ludzi, przechadzających się po schronisku, wybrał go na swojego pupila. Do tego nie był to zwykły człowiek. Biła od niego dobroć. Fado zamieszkał z Paulem i pokochał go.
Aparycja: Fado jest nie jest małym psem, ani też bardzo dużym jak dog niemiecki, dlatego określiłabym go jako dużego. Jego sierść jest dwukolorowa - mleczna biel pokrywa podbrzusze psa, okolice wokół nosa, przednie łapy, a także szyję. Reszta ciała prezentuje się w jasno-brązowej szacie. Oczy ma piwne. Wokół nich rozciągają się jakby czarne ramówki. Jego uszy są ciemniejsze od pozostałych części ciała.
Historia: Matka psa - Saudade, podobnie jak on, zawsze była wesoła i potrafiła docenić nawet najmniejsze prezenty od losu. Tak też niezmiernie ucieszyła się, kiedy pojęła, że jest w ciąży. Na początku zupełnie nie przejmowała się tym, że szczenięta będzie musiała wychować sama. Nie mogła się doczekać porodu! Właściwie, gdyby nie to, że na kilka dni przed poczuła ogromnie osłabienie, byłaby ciągle roześmiana. Zupełnie opadła z sił.
Do przyjścia potomstwa na świat pozostało dosłownie kilka sekund. Saudade bardzo mocno krwawiła. Tylko jedno szczenię było żywe. Ostatnimi resztkami energii, oddana matka wylizała je i ogrzewała własnym ciepłem.
- Dam ci na imię Fado. - Wydała z siebie ostatnie tchnienie.
Wkrótce małego, bezbronnego pieska znaleźli ludzie. Póki był słodki i uroczy zajmowali się nim, traktowali go jak zabawkę, jak pluszaka. Fado znienawidził ich. Jego zawziętość wzrosła, gdy został oddany do schroniska. Głodował tam przez kilka miesięcy, żył w ciasnej klatce, w brudzie i odorze.
Ku jego zaskoczeniu, jeden z kolejnych niezdecydowanych ludzi, przechadzających się po schronisku, wybrał go na swojego pupila. Do tego nie był to zwykły człowiek. Biła od niego dobroć. Fado zamieszkał z Paulem i pokochał go.
Zauroczenie: W chwili obecnej brak.
Partner: Jeśli spotka tę jedyną, odpowiednią...
Głos: James Arthur
Partner: Jeśli spotka tę jedyną, odpowiednią...
Głos: James Arthur
Właściciel: Paul Hudgens
Sterujący: Sinnoh
Inne:
- *Fado oznacza los, przeznaczenie.To melancholijna pieśń.
Sterujący: Sinnoh
Inne:
- *Fado oznacza los, przeznaczenie.To melancholijna pieśń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz